Zarozumialcze
wtorek, 25 maja 2010
Te strofy dedykuję abstrakcjonistom....
"Przypadek" - Kofta Jonasz
Największym artystą jest przypadek
Widzisz wyraźnie jak mało wiesz człowiecze
Fakt taki stworzy nie dzieło czy eksponat
Bo sztuka może psu wypaść spod ogona
Gdy biorą w łeb teorie twe najrzadsze
Nie wściekaj się że życie jest bogatsze
Zarozumialcze
Zarozumialcze
Najprostszą dam ci radę:
Codziennym artystą
Złośliwym artystą
Jest przypadek
Ktoś rozlał atrament
To bukiet czarnych róż
Ta na suficie plama
To mapa ciepłych mórz
Na pianę piwa opada gradem kwiat
Z kasztanowca koło budki
Wielkim artystą jest przypadek
Człowiek artystą jest malutkim
Twoje paletko zrudziałe w jesień
Tak późny las za oknem tańczy gałąź
Wachlarz dalekich gwiazd
Twoja dziewczyna ma usta blade
Jak Primavera Boticellego
Wielkim artystą jest przypadek
Każe prawdziwym powstać piegom
Zarozumialcze
Najprostszą dam ci radę:
Największym artystą
Codziennym artystą
Złośliwym artystą
Jest przypadek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz